Wyobraźmy sobie jednak, że nad naszym miastem pojawia się ogromne UFO, które swoim rozmiarem przekracza wszystko, co kiedykolwiek widzieliśmy na oczy, po czym za pomocą nieznanej broni zaczyna nasze miejsce zamieszkania metodycznie niszczyć. Widzimy jak dezintegracji ulega cała architektura, jak kolejne nieruchomości zamieniają się w kupę gruzów.
Co nam pozostaje? Ucieczka? Ale dokąd? Walka? Ale jak walczyć z przeciwnikiem, który dysponuje technologią zdecydowanie przewyższającą to, czym dysponuje nasza armia? Negocjować? Ale jak negocjować z obcymi, którzy nas nie rozumieją? I co mielibyśmy im zaoferować? To naprawdę ponura wizja.