Trening biegowy towarzyszy mi już od kilku lat. Trenuję z przerwami, najdłuższa miała chyba półtora roku, jednak cały czas do tego wracam. W maju zamierzam wystartować na 10 km w Gdyni, podczas Biegu Europejskiego. Chcę podczas tej imprezy zmierzyć się ze swoim rekordem życiowym na powyższym dystansie, który wynosi 48 minut 12 sekund. Ustanowiłem go półtora roku temu w Sopocie. Architektura trasy biegu wydaje się sprzyjać dobrym wynikom – nie ma specjalnie trudnych podbiegów, więc o ile tego dnia dopisze pogoda, szanse na poprawienie życiówki mam całkiem niezłe.
O udziale w tym biegu myślę już od kilku lat, jednak zawsze coś stawało mi na przeszkodzie. Tym razem jednak na pewno nie odpuszczę – wyobrażam już sobie jak w tłumie biegaczy mijam znajome nieruchomości. Wynik będzie oczywiście mniej istotny niż sam udział w biegu, więc gdyby nie udało mi się pobić własnego rekordu – nie będę rozczarowany.
Bieg Europejski należy do cyklu czterech wyścigów składających się na biegowe Grand Prix Gdyni.